Prekursorem powstania literatury kryminalnej był amerykański poeta i pisarz Edgar Allan Poe (1809-1849). Jako pierwszy stworzył postać detektywa, a jest nim znany wielu czytelnikom C. Auguste Dupin z książki „Zabójstwo przy Rue Morgue”. Warto wspomnieć o tej książce, gdyż stała się ona inspiracją dla wielu twórców literatury horroru w późniejszych latach.
Metafora i logika
Nazwisko autora rozpoznawalne jest dzięki jego charakterystycznej stylistyce pisarskiej, w której dominuje fantastyka, makabra i horror. Wiersz „Kruk” jest wyrazem silnej grozy, a atmosfera horroru narasta dzięki powtarzającej się rytmicznie frazie „nevermore”.
Kolejne dzieła autora równie mocno odbijają się w podświadomości czytelnika, a zawarte w utworach elementy takie jak tajemnica, dobra narracja, niezwykła logika i narastające emocje, wywierają do dziś wielki wpływ na innych twórców. Poe w swoich opowieściach często nawiązywał do wydarzeń, jakie miały miejsce na ulicach miast, np. Filadelfii i Londynu.
Nie był pierwszym twórcą horroru, ale był pierwszym, który używał narracji w pierwszej osobie, co pozwoliło czytelnikom poznać psychikę bohatera.
Utworami pisarza, które wpisane są do klasyki literatury grozy są „Upadek domu Usherów”, „Studnia i wahadło”, „Maska Czerwonego Moru”.
Ekranizacje
Wiele z opowieści Poe stanowiło, i nadal stanowi, inspiracje dla reżyserów. Książki, które doczekały się ekranizacji to m.in. „Zagłada domu Usherów” i „Maska Czerwonego Moru”. Jednym z filmowców fascynujących się twórczością Edgara Poe był Alfred Hitchcock.